Tak jak obiecałam wcześniej czas się bliżej przedstawić.
Jestem Ewelina, mam 27 lat, 178cm wzrostu i... jakieś 35kg nadwagi...
Próbowałam w swoim życiu stosować różne diety, niestety z reguły okazywało się, że nawet jeśli schudłam, to później tyłam jeszcze więcej.
Postanowiłam więc zabrać się za zrzucanie wagi po swojemu. Bez żadnych skomplikowanych i drogich diet. Być może wprowadzając jakieś drobne zmiany w jadłospisie, ale przede wszystkim poprzez AKTYWNOŚĆ FIZYCZNĄ. I to nie byle jaką, ale taką, która sprawi mi radość. Nie będę się zmuszać do niczego na siłę (np. do biegania). Chcę pokazać i udowodnić (sobie i innym), że można schudnąć robiąc tylko to co się lubi, że wystarczy trochę chęci i można osiągnąć cel.
Jestem też osobą dosyć oszczędną, dlatego nie zamierzam korzystać z pomocy drogich dietetyków, czy w ogóle drogich diet, prywatnych trenerów itp.
Mam w głowie wiele pomysłów na ciekawe aktywności fizyczne, które sprawią mi radość. Będę je przedstawiać w kolejnych postach. I oczywiście już zaczynam je stosować. Mam nadzieję że już niebawem będę mogła pochwalić się jakimiś efektami moich działań. Chciałabym swoim przykładem pokazać że można coś zmienić i zmotywować do działania.
Na koniec wrzucam fotkę. Ja w całej okazałości. Jak widać: dużo balastu do stracenia. Mam nadzieję, że na kolejnych będę już coraz mniejsza:)
trzymam kciuki ;]
OdpowiedzUsuńcieszę się i dziękuję:)
UsuńFajny pomysł.. Powodzenia :-)
OdpowiedzUsuńJesteśmy rowiesniczkami :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, żebyś juz niebawem pokazała swoją metamorfozę :)
dziękuję:) mam ogromną nadzieję że się uda:)
UsuńJa jestem jeszcze młodsza - mam 18 lat, tyle samo nadprogramowych ale mierzę 165 cm od 13. 07 mogę zaczynać (wracam z wakacji ) :)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, że chcesz coś zmienić tak jak ja:) Mam nadzieję, że moje porady okażą się pomocne:)
UsuńOdpisuję dopiero teraz, bo właśnie odkryłam, że blogger większość anonimowych komentarzy umieszcza mi w spamie:(
Przy wzroście 1,78 to waga 78 kg nie jest zła w kwestii wyglądu .Pewnie,że chciało by się mniej ważyć ale pani Ewelino proszę zbytnio nie przesadzać in minus.
OdpowiedzUsuńNie wiem ile pani waży ale jak pani zejdzie z wagą te 10 -12 kg to też będzie ładnie .
Bo przepraszam ale WY drogie panie jesteście bardzo uczulone w kwestii swego wyglądu szczególnie w kwestii wagi .
W podstawówce bardzo niedocenialiśmy z chłopakami tej cechy i często bywało,że chudej szczapie gadaliśmy że jest gruba a potem kpili jak się głodziły biedaczki .Dziś mnie sumienie gryzie bo tępy burak byłem i wcale nie znałem tego problemu .
Ale kiedyś poznałem ten problem na sobie i wiem co to jest za miłe uczucie jak organizm w padnie w euforię dzięki wydzielanym endorfinom co tez jest bardzo niebezpieczne . Pozdrawiam serdecznie i życzę sukcesów .
Ja też walczę! Zaczęłam w lutym. Przejrzałam kilka Twoich wpisów - będę Cię nawiedzać :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy:) Trzymam kciuki:)
UsuńMuszę tutaj wrócić - teraz jestem zajęty - problem znam i ...... próbuję coś z tym zrobić bez skutku poza tym, że od prawie roku już nie zwiększam wagi co przez poprzednie 7 lat (7+1 czyli od 8 lat temu) było normą 5-6 kg rocznie więcej pomimo robienia wszystkiego aby się zbędnego balastu pozbyć.
OdpowiedzUsuńTo jest wkurzające jak się odchudzasz a w tym samym czasie waga się zwiększa!!!!
To zdecydowanie nie wygląda na 35 kg nadwagi :)
OdpowiedzUsuńNie wygląda bo jestem wysoka oraz względnie dobrze się ustawiłam do tego zdjęcia, ale liczby nie kłamią.
Usuń