Pojechałam wczoraj na wieś do rodzinki i starałam się jak najlepiej wykorzystać czas tam spędzony.
Pogoda dopisała, nie było ani zbyt ciepło, ani zbyt zimno. Aż się chciało przebywać na dworze. Najpierw pospacerowałam, a następnie przejechałam rowerem ponad 20 km.
Własnego roweru jeszcze się nie dorobiłam więc gdy tylko mogę gdzieś pożyczyć, to korzystam z każdej okazji.
Uwielbiam jeździć na rowerze. Jest to dla mnie, miedzy innymi, jedna z tych aktywności, które dają przyjemność. A tak jak pisałam wcześniej, chcę schudnąć robiąc tylko to co lubię.
Generalnie wróciłam z tej przejażdżki tak zmęczona, że mam nadzieję, że "spaliłam" to kaloryczne ciasto, które wcześniej zjadłam do kawy;)
Pora też na małe podsumowanie mojej przygody z krokomierzem. Nosiłam go od wtorku. Wyniki przestawiają się następująco:
wtorek - 7981
środa - 8632
czwartek - 6983
piątek - 6541
sobota - 9759
Krokomierz będzie mi towarzyszyć dalej.
Teraz kilka fotek z wczorajszej eskapady:
Dziękuję za uwagę i pozdrawiam Was serdecznie. Będę również wdzięczna za komentarze:)
Fajne pomysły, fajne zdjęcia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Pomysłów mam sporo, tylko trzeba się mobilizować do działania:)
UsuńUwielbiam wyjazdy do rodziny :) , cudowne zdjęcia
OdpowiedzUsuńhttp://stylowaokularniica.blogspot.com/
Dziękuję:)
UsuńUwielbiam jeździć rowerem! :)
OdpowiedzUsuńJa również:) Wiele lat nie jeździłam, teraz jednak na nowo odkrywam radość z jazdy:)
UsuńEwelino wyniki z krokomierzem uważam że dobre.Fajnie spędzony weekend, aktywne. Uważam że jak na pierwszy raz 20 km to sporo.. Życzę wytrwałości. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńNo sporo;) Tyłek boli aż do dzisiaj:)
UsuńFajne zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńSuper post, też uwielbiam rower. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam:)
UsuńJa nie mam wakacji;) Ale dziękuję:)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa ile ja robię kroków, przydałoby mi się takie urządzonko :)
OdpowiedzUsuńPolecam, fajna sprawa:)
UsuńO aktywna sobota, mi na krokomierzu nie starczyłoby cyferek na chodzenie z pokoju do kuchni :d haha
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :* http://kaanaasia.blogspot.com/
Heh leniwe soboty też się zdarzają;) Strach pomyśleć jaki byłby wynik:)
UsuńZdjęcia aż zachęcają aby wsiąść na rower i ruszyć na wycieczkę ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy:) O to chodzi:)
Usuń