niedziela, 20 grudnia 2015
Domek (chatka) z piernika - jak prosto ją wykonać?
Tak jak obiecałam wrzucam wpis o domku z piernika. Właściwie to zrobiłam go pierwszy raz w życiu. Zawsze wydawało mi się to trudne. Widywałam w sklepach jakieś gotowe zestawy foremek, jednak nigdy się nie skusiłam. Postanowiłam, że zrobię wszystko sama tak jak mi się wydaje, że powinno to wyglądać.
I tak rozpoczęłam od wycięcia z kartonu szablonów. Wielkość na oko. Trzeba tyko zadbać by zachować w prostokątach kąty proste oraz by prostokąty na dach były szersze niż te na ściany domu.
Tak przygotowane kartoniki odrysowałam na cieście po 2 razy każdy. Dodatkowo już bezpośrednio na blaszce, również na oko, wycięłam otwory na okna i drzwi (te wycięte drzwi też upiekłam). A jedną krawędź dachu wycięłam tak aby imitowała dachówki. Odręcznie wycięłam z ciasta jeszcze komin.
Po upieczeniu i wystygnięciu ozdobiłam po kolei wszystkie elementy. Białym lukrem udekorowałam drzwi i okna. Dach pomalowałam cały na czerwono, a następnie po całości czerwonym pisakiem cukrowym narysowałam krawędzie dachówek.
Po zdobieniu nie pozostało nic innego jak domek złożyć, a właściwie skleić lukrem. Zlepienie ścian jest dosyć proste. Gorzej z dachem. U mnie tym bardziej, bo był bardzo ciężki ( w końcu domek ma długość prawie 30 cm). Z jedną połową poszło łatwiej gdyż przytrzymuje ją dodatkowo komin. Druga zjeżdżała... Nie wiedziałam co zrobić z tym fantem więc [uwaga zdradzam teraz wielki sekret;)] użyłam wykałaczki dla wzmocnienia konstrukcji;) I trzyma się idealnie:)
Obok domku ustawiłam wcześniej zrobione choinki oraz pierniczki imitujące drewno na opał. Całość przyprószyłam śniegiem (cukrem pudrem). I kolejna świąteczna dekoracja gotowa:)
Widziałam, że niektórzy nie wycinają otworów na okna i drzwi tylko malują je na wierzchu. Ja uważam, że warto wycinać. Można do środka włożyć lampkę i pięknie domek oświetlić.
Chatka pięknie się prezentuje. Przez Święta będzie ozdobą, a po nich pysznym deserem:) Dodam, że przygotowanie takiego domku to wielka frajda:) Polecam każdemu:)
Jak Wam się podoba moje dzieło kochani?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ty to masz talent dziewczyno :) Piękny domek piernikowy, tak ładny że szkoda było był go zjeść.Wyobrażam sobie ile pracy w to wlożylaś. Śliczny naprawdę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Praca przy takim domku to sama radość:)
UsuńNaprawdę piękny domek :) Ja robiłam parę lat temu i pamiętam że było przy tym trochę pracy, ale zdecydowanie warto dla takiego efektu :)
OdpowiedzUsuńPiękny :)
OdpowiedzUsuńSuperchatka. Chetnie w niej zamieszkam :-)
OdpowiedzUsuńprzepięknie! i z pewnością przesmacznie!
OdpowiedzUsuńTa Twoja chatka jest rewelacyjna! :)
OdpowiedzUsuńJa od dziecka piekę z rodzicami takie domki, ale zawsze najpierw go montujemy, potem zdoimy. Może to właśnie błąd? Bo zawsze nam się to kilka razy rozwala :P
My robimy tez podłogę i wystaje ona, widać ją obok ścian. Zdobimy na kolorowo, lukrując cały domek na biało i potem klejąc draża, rodzynki itp :D
Ooo to na bogato;) Na przyszły rok faktycznie pomyślę też o podstawce:)
UsuńAle cudo.... Nawet w marzeniach nie wyobrażam sobie zrobienia takiej chatki :P
OdpowiedzUsuńWiesz co... to jest takie piękne, że ja bym wcale tego zjeść nie chciała! Wygląda naprawdę bajecznie :-)
OdpowiedzUsuńChatka jak z obrazka, bajeczna :)
OdpowiedzUsuń