wtorek, 20 października 2015

Głupiejemy z wiekiem?



Postanowiłam wczoraj pogrzebać trochę w wyglądzie mojego bloga. Specem od informatyki nie jestem, ale póki co sama próbuję ogarniać kwestie techniczne. Wygląd mojego bloga na razie nie napawa mnie zadowoleniem. Na Wordpressie pewnie byłoby lepiej, ale niestety to wyższa szkoła jazdy jak dla mnie;)

Właściwie, to do zmian skłonił mnie post pewnej nastolatki. Trafiłam na niego kompletnym przypadkiem. Opisała ona krok po kroku jak zmieniać wygląd gadżetów, gdzie czego szukać, co gdzie powpisywać itp. Wszystko dokładnie i przejrzyście przedstawione.

Dziewczyna o połowę lat ode mnie młodsza, a potrafi wszystko zrobić sama, profesjonalnie, bez problemu. Pełna podziwu dla jej "mądrości", jak ta przysłowiowa sroka w gnat, gapiłam się w ten ekran. I zaczęło się "Ctrl+c" i "Ctrl+v", ostrożnie by nic nie pomieszać.

Wyrzuciłam zbędne gadżety, a nie pasujące do siebie Instagram i Google+, zastąpiłam przyciskami.
I ileż te przyciski sprawiły mi problemu... Co chwilę albo zły rozmiar albo kolor, albo ogólnie źle wyglądające. Kiedy w końcu wybrałam odpowiednie okazało się, że są jakoś dziwnie rozsunięte.
W układzie bloga "sidebary" ładnie obok siebie, a moje przyciski wprost przeciwnie. Ręce mi opadły, cała praca na marne, było brzydko. Nie wiedziałam co robić, czy poprawiać wszystko tak jak miałam wcześniej, czy zaakceptować to co mi się nie podoba, czy może poprosić o pomoc wujka Google...

Nic nie zrobiłam. Poszłam po prostu przyrządzić kawkę i nagle doznałam olśnienia. Było to odkrycie na miarę odkrycia Ameryki, wręcz godne Nobla. Pomyślałam: "wpiszę <CENTER>". I zadziało! Przyciski mi się wypośrodkowały. Wtedy dopiero do mnie dotarło, że to tylko HTML, że przecież miałam to w szkole i nawet byłam w tym całkiem niezła. Uświadomiłam sobie, że takie proste rzeczy mogę zrobić sama. Nie muszę bezmyślnie kopiować kodu od nastolatki, której "mądrość" bazuje na tym, że akurat teraz się o tym uczy.

Ja po prostu z biegiem lat zapomniałam, zapomniałam że umiem... A człowiek podobno uczy się całe życie. Tylko co z tego, jak zaraz wszystko zapomina.
Podobną sytuację miałam z językami obcymi. Przyszło mi ostatnio rozmawiać z obcokrajowcem. Jąkałam się jak zacinająca się płyta. Ja, dziewczyna biegle władająca językami, która studiowała filologię.

Sama nie dowierzam, że tak się może dziać. Nie wiem jeszcze jak, ale muszę jakoś rozruszać moje szare komórki. Bo póki co odnoszę wrażenie, że zamiast stawać się mądrzejsza z wiekiem, to się cofam...

2 komentarze:

  1. Skąd ja to znam! Do tej pory szukam czegoś najpierw w internetach, a jak już znajdę, to robię facepalm z rodzaju tych "boże, jestem głupia, to było takie proste..." :D pozdrawiam!
    http://olamarysia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Kochani bardzo mnie cieszy, że zostawiacie po sobie ślad w postaci komentarzy i dziękuję za to. Jednakże pamiętajcie, że komentarze: wulgarne, hejterskie, w jakiś sposób niestosowne lub zawierające linki reklamujące Wasze strony będą kasowane.